Trwają przygotowania do jedenastej edycji Oblężenia Malborka

- Większa liczba inscenizacji wynika z nowej lokalizacji widowiska oraz z faktu, że jednorazowo będzie go mogło obejrzeć mniej osób - wyjaśnia Beata Stawarska, wicedyrektor Muzeum Zamkowego ds. administracji i marketingu.

Przypomnijmy, że od tego roku nocne spektakle w ramach Oblężenia Malborka będą się odbywały w innej części wałów von Plauena (bliżej mostu kolejowego), gdzie budowane są przez Urząd Miasta stałe trybuny. Mają one pomieścić ok. 3 tys. osób. Muzeum Zamkowe planuje dostawić nad nimi także trybuny składane na ok. tysiąc miejsc, które staną na ul. Parkowej.

- Chętni będą mogli też stawać na wale, jak we wcześniejszych latach, ale widoczność będzie znikoma. Już to sprawdziliśmy - mówi Stawarska. - Zmiana lokalizacji inscenizacji na pewno będzie miała wpływ także na scenariusz widowiska. Jeszcze go nie znamy, bo opracuje go firma, która wygra przetarg na przygotowanie inscenizacji.

To kolejna nowość w Oblężeniu Malborka. Do tej pory Muzeum Zamkowe zlecało pojedynczym podmiotom poszczególne zadania związane z przedsięwzięciem. Teraz jedna firma będzie musiała zadbać o nagłośnienie, efekty wizualne, zatrudnić reżysera, aktorów i przygotować scenariusz, który musi zostać potem zaakceptowany przez dyrekcję muzeum. Wszystko znajdzie się w treści zamówienia opracowanego przez placówkę. Rozstrzygnięcie przetargu planowane jest na początek czerwca. Pozostanie wówczas półtora miesiąca do rozpoczęcia imprezy. Spytaliśmy, czy dyrekcja muzeum nie obawia się, że procedura przetargowa może zostać wydłużona, a to może negatywnie wpłynąć na organizację.
- W ogóle nie rozpatrujemy takiej możliwości. Treść przetargu przygotowaliśmy bardzo dobrze i szczegółowo. Jesteśmy spokojni - mówi wicedyrektor Muzeum Zamkowego.

Oblężenie Malborka rozpocznie się 22 lipca i potrwa cztery dni.