Wysypisko śmieci w Prostkach jest bombą ekologiczną
Problem ze składowiskiem odpadów mają mieszkańcy, władze gminy i ełckie starostwo powiatowe. Sprawa ciągnie się już ponad dwa lata. Jest szansa na jej rozwiązanie. W 2012 roku do starostwa w Ełku zgłosiła się warszawska firma ERA-EKO, prosząc o wydanie pozwolenia na prowadzenie działalności na dzierżawionej działce w lesie w Prostkach.
W październiku starosta zgodził się na składowanie i segregowanie odpadów, a następnie produkcję biopaliwa. Pierwsze partie śmieci przywieziono TIR-ami pod koniec 2012 roku. Mieszkańcy kilku okolicznych bloków zaczęli protestować, a w końcu zablokowali drogę i zatrzymali strumień odpadów. W lesie w Prostkach została góra śmieci, a firma, która je tam przywiozła, nie chciała ich uprzątnąć.
Nie przyniosły skutku grzywny nałożone na firmę - 50 tys. złotych - warszawska spółka dotąd ich nie zapłaciła . Ryzykowne byłoby wywiezienie odpadów na koszt gminy Prostki, gdyż wyegzekwowanie 1,3 mln zł od ERA-EKO mogłoby również skończyć się fiaskiem.
Główny Inspektor Ochrony Środowiska uznał wysypisko za bombę ekologiczną. Dzięki temu można ubiegać się o pożyczkę w wysokości 90 proc. kosztów usunięcia składowiska.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?