Ostróda staje się centrum handlowym regionu, kolejna wielka inwestycja w budowie

Od paru miesięcy, Port A-Centrum oferuje 15 stanowisk dla popularnych sieciówek, to 10 tyś metrów kwadratowych powierzchni handlowej i parking na 250 aut potencjalnych klientów. Jest też skomunikowany komunikacją publiczną. I widać, że galeria nadal cieszy się popularnością.

Wygląda na to, że jesteśmy już społeczeństwem konsumpcyjnym i nawet, jeżeli nasze zakupy będą ograniczone, lubimy spędzać czas w świątyniach handlu i szukać pretekstu do wydania oszczędności.

Problem sklepów usytuowanych w centrum miasta, ich ewentualne spadki sprzedaży to tajemnica handlowa… Możliwe, że to nowe centrum zbiera jednak klientów z gmin okolicznych, sprzedaje oprócz towaru, możliwość spędzania czasu na zwiedzaniu tego przybytku bogactwa wszelakiego. Teraz wszystkie atrakcje, podane są w jednym miejscu, nie trzeba biegać po mieście.

Jakby tego było mało, niedaleko wyrasta gigant o prawie trzykrotnie większym potencjale. To Ostróda Power Center z powierzchnią, aż 27 tyś metrów kwadratowych i z 700 miejsc parkingowych, stacją paliwową i restauracją drive-thru. Zapowiadany jest wolnostojący market Dom i Ogród Castorama. Oferta Parku Handlowego obejmie sklepy takich marek jak: New Yorker, Smyk, CCC, Sinsay, Cropp, House, Media Expert, Martes Sport, 4F, Komfort, Diverse czy Rossmann. Do ich grona dołączy także Biedronka, która otworzy supermarket o powierzchni 1260 mkw. Wymarzonego przez ostródzian kina nie ma w zapowiedzi.

Inwestorzy liczą, że BIG Ostróda Power Center, dzięki swojej lokalizacji, obejmie zasięgiem ponad 120 000 mieszkańców, ponad 500 000 turystów odwiedzających miasto co roku, a także niezwykle intensywny ruch tranzytowy tras S7 i DK16.

Czy kolejne, tak wielkie imperium handlu jest potrzebne? Inwestor ma na pewno swoje wyliczenia. Polacy są coraz bardziej zamożni, nawet na Mazurach. Lubią spędzać czas na wędrowaniu pośród półek uginających się pod sieciówkową ofertą i polować na okazyjne obniżki. Kupowanie sprawia nam radość, czasem jest sposobem na życie i poprawienie samopoczucia. Tak działa cywilizacja konsumpcyjna, do której dołączyliśmy.

Dzięki Nowej Siódemce i Szesnastce, Ostróda jest dobrze skomunikowana i ma szanse być handlową mini metropolią dla mieszkańców okolicznych gmin. Czy nowe miejsca pracy w tych sieciówkowych świątyniach zamortyzują straty w handlu miejskim? Czy ostródzianom będzie się chciało, jeździć za miasto po zakupy? Są tacy, którzy cenią sobie czas i nie są podatni na uzależniający klimat „galerii”. Zobaczymy. Dochodzi też ryzyko korkowania się tej części miasta, która przerodziła się dzielnicę wielko powierzchniowego handlu.